......bo czasu mało mi "dali", więc po raz kolejny w TEN szybki sposób powstała kartka od przedszkolaka dla pani.
23 czerwca 2010
22 czerwca 2010
79. Pół kilo cukierków......
Etykiety:
Dla dzieci/For Kids,
Pudełka,
Torebki
.....chyba tyle się w niej zmieści, całkiem spora wyszła. To dla wnuczki (nie mojej) od dziadka, na trzecie urodziny.
20 czerwca 2010
78. Truskawkowa.....
Etykiety:
Kartki okolicznościowe
18 czerwca 2010
77. Sakrament małżeństwa....
Etykiety:
Kartki w pudełku,
Ślub
........to "małżeńskie przymierze, przez które mężczyzna i kobieta tworzą wspólnotę całego życia, czerpie ono siłę i moc z aktu stworzenia, lecz zostało dla ochrzczonych podniesione do wyższej godności przez zaliczenie do sakramentów Nowego Przymierza".
14 czerwca 2010
76. Nie cukierkowa???
Etykiety:
Kartki w pudełku,
Ślub
Kartka ślubna.
Miała być nie cukierkowa, w takiej formie jak TA, w pudełku, z akcentami srebra lub złota. Wybrałam srebro, jakoś wolę bo jest mniej "ciężkie". Czy się udało? Sama nie wiem.
Dzisiaj mam wolny dzień, dobrze mi. Taki spokój i zwolnienie tempa.
13 czerwca 2010
75. Niech NIEBO bliżej będzie.
Etykiety:
Nie samym chlebem
Ach......zabiegany i zapracowany człowieku.
Tak się zastanawiam, wszyscy tak ciągle pracują a ja nie, i kto tu ma słuszność??? Hmmmm....ciekawe....czasami to się normalnie czuję jak jakiś obibok, który wychodzi z pracy o 15:30 i ma w nosie. No ale dlatego mieszkam na 42 m2, jeżdżę do Dusznik albo na Kaszuby....i mam czas na hobby :o) Nie pasuję do tego świata i do tego co ten świat dzisiaj podaje i lansuje, raczej instaluję się TAM U GÓRY, w końcu tam cała wieczność przede mną a tu zaledwie może jeszcze rok, a może więcej, no najwyżej 40 lat. Dzisiaj jest dzień, w którym do mnie to dociera. Patrzę na ludzi i się wzruszam bo każdy z nich jest już wieczny, wystarczy zaistnieć w łonie matki i już jest się wiecznym, kurcze jakie to niesamowite :o) I jakie radosne. I tylko proszę Boga żeby ten każdy człowiek się o tej wieczności dowiedział i ją zrozumiał. Patrzałam dzisiaj na ludzi i odleciałam z nimi, patrzałam na ten tłum i doszło do mnie że kocham ludzi i chcę żeby byli wieczni dla Boga nie dla Szatana. Móc ogarnąć każdego z nich modlitwą i unieść TAM. Patrzałam na ludzi i pragnęłam widzieć się z nimi w Niebie, z nimi tam przebywać. Myślę o znajomych i chcę żeby byli najszczęśliwsi na świecie, każdy, i też ci, którzy zranili, nie ma to znaczenia. Wieczność ma znaczenie. Patrzę dzisiaj na moje dzieci i widzę jakie dostałam zadanie, jakim zaufaniem obdarzył mnie Bóg że mi je dał aby do Niego je prowadzić, i one też już są wieczne. Moje dzieci są wieczne. I tylko co dzień umieć je TAM odprowadzać, TĄ wieczność pokazywać sobą.
Tak się zastanawiam, wszyscy tak ciągle pracują a ja nie, i kto tu ma słuszność??? Hmmmm....ciekawe....czasami to się normalnie czuję jak jakiś obibok, który wychodzi z pracy o 15:30 i ma w nosie. No ale dlatego mieszkam na 42 m2, jeżdżę do Dusznik albo na Kaszuby....i mam czas na hobby :o) Nie pasuję do tego świata i do tego co ten świat dzisiaj podaje i lansuje, raczej instaluję się TAM U GÓRY, w końcu tam cała wieczność przede mną a tu zaledwie może jeszcze rok, a może więcej, no najwyżej 40 lat. Dzisiaj jest dzień, w którym do mnie to dociera. Patrzę na ludzi i się wzruszam bo każdy z nich jest już wieczny, wystarczy zaistnieć w łonie matki i już jest się wiecznym, kurcze jakie to niesamowite :o) I jakie radosne. I tylko proszę Boga żeby ten każdy człowiek się o tej wieczności dowiedział i ją zrozumiał. Patrzałam dzisiaj na ludzi i odleciałam z nimi, patrzałam na ten tłum i doszło do mnie że kocham ludzi i chcę żeby byli wieczni dla Boga nie dla Szatana. Móc ogarnąć każdego z nich modlitwą i unieść TAM. Patrzałam na ludzi i pragnęłam widzieć się z nimi w Niebie, z nimi tam przebywać. Myślę o znajomych i chcę żeby byli najszczęśliwsi na świecie, każdy, i też ci, którzy zranili, nie ma to znaczenia. Wieczność ma znaczenie. Patrzę dzisiaj na moje dzieci i widzę jakie dostałam zadanie, jakim zaufaniem obdarzył mnie Bóg że mi je dał aby do Niego je prowadzić, i one też już są wieczne. Moje dzieci są wieczne. I tylko co dzień umieć je TAM odprowadzać, TĄ wieczność pokazywać sobą.
7 czerwca 2010
6 czerwca 2010
73. Dziesiąta rocznica....
.....dziesiąta rocznica ślubu. "Stara" koleżanka zamówiła dla swej siostry. Robię też drugą dla tej samej pary małżonków, bo jedna ma być od siostry a druga od rodziców, niebawem pokażę.
Inspiracją była zielonooka i jej wyzwanie o tutaj.
5 czerwca 2010
72. Tata koleżanki....
Etykiety:
Dla facetów,
Kartki okolicznościowe
....niebawem obchodzi sześćdziesiąte urodziny. A że lubi wędkować, stąd taka kartka-obrazek (bo powiesić też można).
Bardzo dziękuję za wszystkie słowa w komentarzach, cieszą i dodają weny.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)