.....powstał świecznik dla cioci Gieni (niani wspólnotowej), za przychodzenie do dzieci, gdy my wybywamy na liturgię.
Wzór wybrała sama, ja go tylko trochę zmodyfikowałam i zmiksowałam dwie różne serwetki co by było (wg mnie) ciekawiej, żeby nie wydawał się za ciężki. No, oby się spodobał.
6 komentarze:
piękny prezent!!! ślicznie wyszedł:)
mi też się bardzo podoba!
I liked your blog, do beautiful work.... I thanks to accompany me in my candy.... wish you good luck!!!!!
greetings♥!
I ten również uroczy...Prezent zapewne bardzo się spodoba!Pozdrawiam ciepło!
Ale się ta Pani usieszy...tkóżby się nie cieszył z takiego cudownego podarunku :)
Śliczny świecznik...piękne wykonanie :)Prezent napewno się spodoba bo jest uroczy!
Prześlij komentarz