Oczywiście w formie kopertówki :) Taka wola zmawiającego.
A tak poza tym to nie wiem co pisać więcej.....jakoś ostatnio się mi nie klei moja mowa. Mój tegoroczny Wielki Post to chyba najgorszy Post w moim wydaniu od dnia nawrócenia, gdy tylko w miarę pojęłam czym jest ten czas i po co Kościół mi go daje.
Cieszy Triduum Paschalne, ta cała liturgia, którą mogę przeżywać.....Wielkanoc wolę od Bożego Narodzenia, dla mnie jest taka bardziej podniosła i dojrzała. Cała pełnia chrześcijaństwa.
Hmmmm.....kopertówki, które mam przyjemność oglądać w necie kryją w sobie tajemnice tylnej strony, zawsze się zastanawiam jak dane dzieło zostało z tyłu wykończone. A ja dzisiaj pokażę jak sobie radzę, z tą mniej przyciągającą wzrok stroną.
4 komentarze:
piękna kopertówka,uroku dodają koronki.pozdrawiam i życzę Tobie i Twojej rodzinie Świąt pełnych miłości,spokoju i wspaniałego przeżywania Zmartwychwstania Chrystusa.
Jelonko, czasem taki "kiepski post" przypomina nam, że nie jesteśmy doskonali, byśmy nie popadli w pychę. Niech tegoroczne Alleluja zabrzmi dla Ciebie bardzo radośnie! Serdecznie Ci tego życzę!
Karteczka kopertówka, jak wszystko, co wychodzi spod Twoich rączek, prześliczna!
w zupelnosci sie z Toba zgadzam- niby jeden przepis na kopetowke, a tyle wykonan...
ja bym sobie tez chetnie poogladala rozne koertowki dookola, w srodku i z tylu ;)
tym bardziej dziekuje za zdjecia.
pozwolisz, ze "sciagne" od CIebie teks modlitwy o zapal - oczywiscie podam link do Twojej strony!
Wesolych Swiat!
kopeertowka niesamowita. zastanawoiam sie jak sie udaje zlozyc idealnie, mi nie wyszlo i odpuscilam... jednak zamierzam powrocic do prob:) zastanawiam sie jak robisz ze szycie nie lapie przednich skrzydelek rowniez.
Prześlij komentarz