ILONA WOLNIK

www.jelonkaa.pl
.............................................................................................................................................................................................................................................................................................



...............................................................................................................................................................................

23 marca 2010

51. Będąc na szkoleniu....


....firmowym,  mieliśmy okazję również powędrować tu i ówdzie. 

 


Zamek Ogrodzieniec 
ruiny średniowiecznego zamku leżącego w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej XIV-XV wieku przez ród Włodków Sulimczyków,  później przebudowywanego.  Zamek leży na najwyższym wzniesieniu Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej - Górze Zamkowej wznoszącej się na 515,5 m n.p.m. Ruiny leżą na "Szlaku Orlich Gniazd",  są udostępnione do zwiedzania.
Ze względu na swoją nazwę,  większość turystów błędnie twierdzi,  iż jest on położony w miejscowości Ogrodzieniec.  Naprawdę znajduje się w Podzamczu,  około 2 km na wschód od Ogrodzieńca.

 


Pierwsze umocnienia stanęły tu za panowania Bolesława Krzywoustego i przetrwały do 1241 roku,  kiedy to najazd tatarski zrównał je z ziemią.  Na ich miejscu w połowie XIV wieku zbudowano zamek gotycki - siedzibę rodu rycerskiego Włodków Sulimczyków.  Warownia była doskonale wkomponowana w teren: z trzech stron osłaniały ją wysokie skały,  a obwód zamykał kamienny mur,  wjazd prowadził wąską szczeliną między skałami.
XVI-wieczna przebudowa,  gdy właścicielami zostali krakowscy Bonerowie,  przekształciła zamek w renesansową rezydencję.  Warownia składała się z rozbudowanego,  trzywieżowego zamku górnego oraz obszernego przedzamcza.  Następnie zamek przechodził w ręce Ligęzów oraz Firlejów.  W 1655 roku podczas potopu szwedzkiego zamek został zdobyty przez wojska szwedzkie,  które stacjonowały w nim prawie dwa lata,  rujnując znaczną część zabudowań.  W 1702 roku również nie oparto się szwedzkiemu szturmowi.   Pożar strawił wówczas ponad połowę zamku.  Praktycznie nie podjęto już jego odbudowy.  Ostatni mieszkańcy opuścili zrujnowaną warownię około 1810 roku.
Po II wojnie światowej postanowiono zadbać o zachowanie zamku w formie trwałej ruiny.  Prace konserwatorskie przeprowadzono w latach 1949-1973,  a ich efekty możemy podziwiać do dziś. (źródło: Wikipedia).

 


 


 

  
Jadąc już do domu napotkaliśmy  Sanktuarium Matki Bożej Skałkowej
 


 


Kult Matki Bożej Skałkowej rozpoczął się w tym miejscu już w 1818 roku.
Historia przedstawia wydarzenie,  które zapoczątkowało istniejącą do dzisiaj wiarę,  w to że jest to miejsce święte.  Dnia 14 października 1818 roku mieszkańcowi Podzamcza ukazał się na skale wizerunek Matki Bożej.  Po tym wydarzeniu,  na skale,  w miejscu ukazania się wizerunku Matki Bożej umieszczono obraz Najświętszej Maryi Dziewicy,  a mieszkańcy codziennie wchodząc po drabinie zapalali światło przed obrazem.  Obraz ten miał być z zamkowej kaplicy przeniesiony do kościoła,  jednak to miejsce upodobała sobie Matka Zbawiciela,  więc z wielką procesją z kościoła przeniesiono obraz w miejsce objawienia.
W miejscu tym było kiedyś źródełko,  do którego przychodzili obmywać się chorzy ludzie,  gdyż miało ono leczniczą moc.


 


 


 


Ileż jest takich miejsc w Polsce,  o których nie mam pojęcia i nawet nie wiem o ich istnieniu.  Ale cieszy mnie to,  bo lubię być tak zaskakiwana.



0 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...