ILONA WOLNIK

www.jelonkaa.pl
.............................................................................................................................................................................................................................................................................................



...............................................................................................................................................................................

4 sierpnia 2009

9. Ślubny debiut...(hmmmm...każdy ślub to swego rodzaju debiut)

Tym razem zaszalalam z ilością zdjęć, no i musiałam się powstrzymywać by pokazać tą kartkę dopiero po 
ślubie. Pierwsza ślubna pamiątka, oby nie ostatnia. 

   
Pudełko z bliska, pasmanteria, koraliki, koronki....każdy detal jest ważny i dodaje efektu w całości.  
Kartka nr 1, tu na poważnie i odświętnie.  
Tutaj kartka z kalendarza, z informacją kto w tym dniu świętuje, tak trochę chyba inaczej, niż to zwykle na kartkach bywa???  
Na kolejnej stronie są życzenia i ubranka państwa młodych, taka mała wycinanka dla odmiany, no i w temacie.  
Kartka nr 2, dla uśmiechu i zastanowienia, od strony „kuchni” małżeńskiej...  
“Przepis” na małżeństwo, żartobliwie ale coś w tym jest. Mam to u siebie na lodówce ;-)

14 komentarze:

Anonimowy pisze...

Śliczna , oglądałem jeszcze długo przed ślubem.
Gratuluje wykonawczyni.

Anonimowy pisze...

Zgłaszam zażalenie, tylko jedną widziałam na żywo! :P (P.)

jelonkaa - Ilona Wolnik pisze...

No bo zdecydowanie za rzadko tu bywasz, Kuzko z doliny Kuzko.

Anonimowy pisze...

E tam, za rzadko. Bo jak ja przyjeżdżam, to o: przybytek SPA zamknięty, kąpiele tak gorące, że serducho wysiada, lody nie rozpracowane w lodówce czekają na lepsze czasy, a co poniektórzy zasypiają w najciekawszych momentach bezgranicznie babskiego filmu z J. Lopez:P Mam żal ;) A tak w ogóle, to jadę nad morze pozbyć się isia. Wyślę zdjęcia wprost do unifirmy ;) (P.)

Bartek pisze...

Ja nie widziałem żadnej na żywo, ale na monitorze i tak bardzo mi się podobają. A jak na ślubny debiut, to jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam "Ciociu"

jelonkaa - Ilona Wolnik pisze...

No to informuję że "już za chwilę" będę robić kolejne małe dzieło, jak się dzieciaki postaracie to będzie można nawet dotknąć. Zapraszam w odwiedziny, Wasza "Ciocia".

Anonimowy pisze...

Czemu Autorka dzieł tak ładnych tak często się smuci. Kiedyś zwróciła Mi uwagę: "Czy Pan Bóg wie?" i bardzo to pomogło. Teraz pytam Ja.

jelonkaa - Ilona Wolnik pisze...

A nawet jeśli Pan Bóg wie, to cóż, skoro prawie każdy z Was tutaj, pisze nie ujawniając swojego imienia, bo tak jest łatwiej prawda? Otacza mnie tyle ludzi, na tak wielu patrzę co dzień, rozmawiam z nimi, a tak naprawdę jest to wszystko takie jakieś puste, powierzchowne. Gdzie jest ta prawdziwa przyjaźń, czy ona wogóle istnieje, taka, która jest i się nie kończy, taka, która przetrwa wszystko, taka, za którą tęskni każdy z nas. W moim podobieństwie do reszty ludzkości nie ma nic pocieszającego. Chrześcijanin niejako z definicji wezwany jest do tego, by nie robić "tak jak wszyscy". Ma iść choć o krok dalej w przebaczaniu, w trosce nie tylko o swoich, w hojności, by wystawić nos poza "własny ogródek". A ja? Cóż. Jestem taka jak wszyscy.

Anonimowy pisze...

Te, Kobietko! Jeszcze kilka tak pesymistycznych słów o przyjaźni i będę musiała Cię zdrowo huknąć! (Paulina nieanonimowa)

Anonimowy pisze...

Dobrze Jej przygadałaś.(MĄŻ mało Anonimowy)

jelonkaa - Ilona Wolnik pisze...

Paulino Nieanonimowa: jesteś WIELKA choć tak chudziutka. Rozbawiłaś mnie tym komentarzem, a przyznam że ostatnio trudno jest mi się zdrowo pośmiać. DZIĘKUJĘ.
A Ty MĄŻ się nie mądruj ;-)

Anonimowy pisze...

Mąż bedzie sie mondrzył i cicho tam być!
Jestem na "pierszej lini" to se moge.

jelonkaa - Ilona Wolnik pisze...

Matko i córko!!!! Jakie on błędy robi, a ja "muszę" z nim mieszkać ;-)

Anonimowy pisze...

Jelonkaa, a gdzie kolejne zdjęcia, tej kartki, co to ją na żywo macałam przed kilkoma dniami? ;> (Paulina Anonimowana)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...